Jeśli zastanawiacie się, jaki prezent dla kobiety swego życia wybrać na Walentynki, to przestawajcie na czekoladkach i tuzinie róż. One oczywiście są jak najbardziej mile widziane, jednak warto wnieść też odrobinę erotyki i pikanterii.
Propozycje, które tu przedstawiamy, przygotowane zostały we współpracy ze sklepem https://www.erotino.pl. Każdy z tych produktów jest świetnie wykonany, markowy, cieszący się powodzeniem wśród Pań. I – co ważne dla obdarowanej – wszystkie można nazwać lekką erotyką, nie przekraczającą pewnych granic, łatwą do zaakceptowania przez niemalże każdą kobietę, nawet jeśli będzie to jej pierwsze spotkanie z zabawkami dla dorosłych.
Erotyczne Walentynki – zestawy prezentów
Co powiecie na ZESTAW WALENTYNKOWY, zawierający prezenty, które skutecznie rozpalą Was w ten wyjątkowy czas?
Coś dosłownie na każdą kieszeń i bez wątpienia na każdy gust. Prezenty dobrane tak, by uzupełniać się wzajemnie i tworzyć bardzo zmysłową propozycję na Walentynki w domu i zmysłowy wieczór we dwoje . I na dużo innych wieczorów także, bo przecież z tych zestawów można korzystać wiele, wiele razy i na przeróżne sposoby.
Ogranicza Was tylko wyobraźnia, bo do wyboru macie naprawdę dużo propozycji, a każda z nich podniecająca i intrygująca. W dodatku utrzymane są w różnym stylu, by coś dla siebie znaleźć mogły pary szukające wrażeń romantycznych i subtelnych, a także te, które w Walentynkowy wieczór chcą popuścić wodze wyobraźni i zaszaleć na całego.
Seksowna bielizna, olejek do masażu i podniecające feromony? Czy może cudownie pieszczący wibrator, stymulujący żel dla kobiet i prześwitująca bielizna, cudnie prezentująca uroki ciała? A może kajdanki, szpicruta i korek analny, by poznać coś nowego?
Decyzja naprawdę nie jest łatwa… Ale jaka by nie była, jedno jest pewne – te ZESTAWY WALENTYNKOWE pozwolą Wam zapomnieć o zimie za oknem. Będzie gorrrrrąco!
Oczywiście nie musicie decydować się na gotowy box prezentowy – każdy ma inny gust, możecie komponować Wasz własny, prywatny zestaw. A my podrzucimy tylko garść propozycji i inspiracji, które pomogą dokonać wyboru.
Pozwolicie, że zaczniemy od obsessyjnie ślicznej klasyki…
Koszulka babydoll Obsessive
Zmysłowa czerń, z seksownie prześwitującą górą, ale też zwiewnym dołem, który może maskować lekkie niedoskonałości. Materiał jest prześwituje, hafty i aplikacje kryją go, lecz nie do końca, wywołując w męskich oczach zachwyt i pożądanie. Krój jest zmysłowy, idealnie pasujący do Walentynek, ale też na każdą inną romantyczną okazję.
Czarny gorset Obsessive
Kolejna propozycja, od której oczu oderwać nie można. Ciekawie zabudowana góra podkreśla i eksponuje krągłości biustu. Przejrzysta siateczka otula brzuszek, zwieńczenie stanowią zaś paski, do których można podpiąć pończochy.
Świetnie prezentuje się tył, sznurowany, jak na klasykę przystało. Przy tasiemkach partnera na pewno zabawi dłuższy czas, czy to zaciągając je na rozpoczęcie wieczoru, czy rozsznurowując na jego zakończenie.
W tym modelu czuć pazura, a gdyby dorzucić do niego jeszcze szpilki… nie muszą być Louboutin…
Gdy nadejdzie pora zrzucenia któregoś z wybranych strojów – a przecież nadejdzie, prawda? – pojawi się sporo nagiego ciała. Co z nim zrobić? Nasza sugestia to masaż erotyczny. To coś, do czego nie trzeba fachowych umiejętności, wystarczy nie spieszyć się, dotykać ciała to delikatnie, to bardziej stanowczo, wędrując dłońmi po różnych jego rejonach. Nie pędzić na złamanie karku, do tych najbardziej oczywistych. Poświęcić partnerce pełną uwagę, skupić się na jej przyjemności… Co wam pomoże?
Świeca do masażu Taboo Plaisir Charnel
Świece mają ten plus, że jednocześnie palą się, bardzo przyjemnie pachnąc, i zmieniają w olejek. A kiedy jest ciepły, to lepiej wchłania się, mocniej odżywia i nawilża skórę, zostawia ją bardziej jedwabistą i miękką niż klasyczny olejek. Tutaj polecamy wersję o zapachu kakaowca, bazującą na olejach roślinnych, nie parafinie, więc po roztopieniu się nie oparzy skóry. Taki masaż może być wstępem do bardziej zaawansowanych pieszczot, co gorąco polecamy.
Olejek do masażu PheroStrong z feromonami
Krok wyżej, krok dalej, bo to coś więcej, niż klasyczny olejek do masażu. Ten ma dodatek feromonów, by jeszcze mocniej pobudzić partnera. Śliczny, zmysłowy zapach, plus działające na podświadomość feromony… Czy jest lepszy pomysł, na zmysłowy masaż erotyczny? Mężczyzna będzie nie tylko podniecony, ale dosłownie rozpalony pożądaniem. Zapowiada się upojna noc…
… więc zostawmy was teraz na chwilę samych. Uczyńcie dobry użytek z tego, że jesteście podnieceni. Całujcie się, pieśćcie, dotykajcie w ulubiony sposób. Mówcie sobie miłe słowa, bo Walentynkowy wieczór idealnie do tego się nadaje. Co prawda każdego dnia warto wypowiadać takie słowa jak Kocham Cię, ale przecież często o tym zapominacie…
A gdy już będzie naprawdę gorąco, wtedy sięgnijcie po kolejne z naszych propozycji.
Oralny, podgrzewany stymulator do masażu łechtaczki

Zacznijcie delikatnie. Ten stymulator przypomina i naśladuje męski język. Ale z tych, które dobrze znają się na rzeczy i wiedzą, że na ciele kobiety jest więcej niż jeden punkt, potrzebujący uwagi. Silikonowa końcówka porusza się zmysłowo i może pieścić każde miejsce, na którym lubicie czuć język. Jego punktem przeznaczenia będzie łechtaczka, ale nie idźcie tam od razu. Może pieścić też piersi, brzuch, pupę, kark. Przesuwać się między tym rejonami, krążyć, każdemu poświęcając odpowiednio dużo czasu…
Wspomnieliśmy, że ten stymulator łechtaczki jest podgrzewany? Dzięki temu jego dotyk jest jeszcze bardziej naturalny i miły.
Satisfyer Dual Love bezdotykowy masażer łechtaczki
Teraz pora poświęcić klitorisowi pełną uwagę. Delikatnym, ale jednocześnie stanowczym , jest stymulacja za pomocą fal powietrza. To dość nowatorska metoda, ale kobiety już ją pokochały. Taka pieszczota przenika przez całe ciało, sięga w głąb niego, wywołując potężne orgazmy. Oczarowane nim panie nie zawsze chcą całkowicie rezygnować z klasycznych, wibrujących masażerów. I dlatego jest Dual Love, czyli Podwójna Miłość. Nazwa w sam raz na Walentynki, prawda? Oferuje i stymulację powietrzną i wibracje.
A co najlepsze – jest sterowany apką. Dla wszystkich kobiet, które chcą dopasować sposób pracy idealnie pod swoje wymagania, to rozwiązanie jest strzałem w dziesiątkę.
Wibrator klasyczny i do punktu G
Czemu wibrator zostawiamy na koniec? Bo miało być bez pośpiechu. Seksowna bielizna, zmysłowy masaż, podniecające pieszczoty. Dopiero teraz jest pora, by coś wprowadzić do środka. Panowie, czujecie aluzję?
Wibrator ma bardzo rozsądne rozmiary – jest troszkę węższy niż przeciętny penis, na tyle długi, by poczuć go do końca, ale by też nie przerażał rozmiarami. Powinien trafić w gusta zarówno kobiet dopiero próbujących akcesoriów erotycznych, jak i już dobrze znających ich możliwości.
Kształt lekko naturalistyczny, kojarzący się jednoznacznie, ale jednocześnie uroczy i delikatny. Główka ciut zagięta do góry, by i punkt G dostał swoją porcję radości. A cena? Więcej niż dobra.
Szczęśliwych Walentynek! 🙂
Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o tym święcie i sposobie, w jaki jest obchodzone, zapraszamy do wpisu Zwyczaje Walentynkowe na świecie. Piszemy też o Dniu Kobiet, o tym skąd się wziął, i jak można sprawić, by partnerka długo go nie zapomniała.
