Świat zabawek erotycznych jest bardzo zróżnicowany. Bardzo ciężko byłoby odpowiedzieć na pytanie, ile na rynku dostępnych jest modeli przeróżnych akcesoriów czy nawet wymienić najbardziej znanych producentów. A już poszukiwania modeli, które są rozpoznawalne z nazwy i wyglądu i znane naprawdę szerokiemu gronu ludzi, wydawać by się mogło skazane na porażkę. Nam na pierwszą myśl przychodzi tylko jeden produkt – jest nim Satisfyer Penguin, znany pod bardziej swojską nazwą „Pingwinek”.
Czym jest wibrator Pingwinek Satisfyer?
Reklamowany i sprzedawany jako wibrator Pingwinek, tak naprawdę wibratorem nie jest… Ten bowiem z założenia powinien mieć możliwość używania do penetracji, a tak w przypadku Pingwinka nie jest. Prawidłowo powinno się go więc określać jako bezdotykowy stymulator łechtaczki. O co chodzi z tym brakiem dotyku i czy naprawdę Pingwinek może stymulować bez niego? Nie do końca – ale o tym za chwilę.
Satisfyer wykorzystuje w swoim stymulatorze unikatową technologię Air Pulse – pulsującego powietrza. Oczywiście nie jest to ani pierwsza, ani ostatnia firma, która wykorzystuje analogiczne rozwiązania. Pierwszą bowiem był bodajże Womanizer, którego masażery bezdotykowe zbierały bardzo dobre recenzje. Satisfyer poszedł tą samą drogą, ale kilka razy taniej. Oczywiście można w związku z tym odczuć pewne różnice w jakości czy wykończeniu, jednak dla większości użytkowniczek nie są one znaczące. Opinie Pingwinek zbiera od nich bardzo dobre, a te parę stówek różnicy w cenie naprawdę można odczuć.
Obecnie technologię stymulacji za pomocą fal powietrza wykorzystuje wiele firm. Nie tylko zresztą do masażerów łechtaczki – analogiczne rozwiązania występują także w wibratorach króliczkach, masturbatorach dla mężczyzn czy nawet stymulatorach prostaty. Skąd ta popularność?
Satisfyer Air Pulse i technologia stymulacji powietrzem
Najbardziej klasycznym sposobem stymulacji łechtaczki, wykorzystywanym przez akcesoria erotyczne, są wibracje. To rozwiązanie znane od lat i wydawałoby się, że nic nowego tutaj się nie pojawi, a przynajmniej nie na jakąś znaczącą skalę. Obecnie jednak w masażerach łechtaczki wykorzystuje się również ruch oscylacyjny czy fale soniczne oraz znaną z naszego Pingwinka stymulację za pomocą fal powietrza. Czyli jak? Otóż Penguin generuje pulsacyjne ssanie, które skupione jest na niewielkiej powietrzni, zamkniętej pod kapturkiem urządzenia.
Bezdotykowy masażer łechtaczki jednak dotyka – właśnie swoim kapturkiem, czyli końcówką. Teoretycznie możliwe jest takie ustawienie, żeby nie dotykał ciała, ale w praktyce nie będzie to zbyt skuteczna. Nasadkę należy więc przyłożyć do skóry, co sprawia, że końcówka staje się szczelniejsza. Po włączeniu generowana jest fala powietrza, czyli właśnie owo ssanie, od którego nazwę wzięła cała rodzina tych zabawek. Ciało nie jest więc pobudzane bezpośrednio, jak w przypadku klasycznego masażera czy wibratora, a robi to wyłącznie powietrze. Fala ssąca i pulsująca – brzmi to dość tajemniczo, ale robi naprawdę rewelacyjne wrażenie. Bardzo inne, od normalnych wibracji, które w pewien sposób wymuszają orgazm. Pingwinek jest delikatniejszy, subtelniejszy, można powiedzieć, że mniej dosłowny. To właśnie jest jego siłą i sprawiło, że zyskał tak wielką popularność. Oczywiście dużym atutem jest również cena Pingwinka – to średnia półka o świetnym stosunku jakości do ceny. Naprawdę może pozwolić sobie na niego niemal każda kobieta bez konieczności rujnowania domowego budżetu.
Masażer bezdotykowy Penguin – budowa i specyfikacja
Wśród wielu zalet Pingwinka Satisfyer wymienimy jego rozmiary. Całość ma około 12 centymetrów długości, czyli bez problemu i wygodnie mieści się w damskiej dłoni, nawet małej. Waga to około 100 g – nawet dłuższe jego używanie nie stanowi więc nadmiernego obciążenia.
Jak przystało na nowoczesne rozwiązania, jest on zasilany z wewnętrznego akumulatora i ładowany magnetycznie przez USB. Czas ładowania wynosi około 1,5 godziny i po nim można używać zabawki przez ponad 2 godziny. Oczywiście zależy to od intensywności i programu, jaki wybierzemy.
Satisfyer Penguin daje nam ich do dyspozycji jedenaście. Pierwszy jest bardzo delikatny, drugi i trzeci tylko troszkę mocniejsze. Ostatnie programy jednak są już naprawdę silne. Opinie użytkowniczek są tu podzielone. Część kobiet uważa, że najbardziej satysfakcjonująca jest zabawa z użyciem programów na poziomie 3-4. Wtedy siła ssania jest na tyle duża, by odczuwać mocne pobudzenie, ale jednocześnie na tyle delikatna, by nie kończyć zbyt szybko. Dla części kobiet najwyższe programy mogą być nawet za mocne i przez to mało komfortowe – są to jednak kwestie bardzo indywidualne. Na pewno fakt, że ustawień jest tak dużo, pozwala dobrać ulubione dla danej osoby i chwili. Czasem przecież chcecie się pobawić dłużej, czerpiąc radość z samej podróży, a czasem szybko dojść…
Jak używać stymulatora Pingwinka?
Używanie Pingwinka jest bardzo proste. Naciskamy przycisk i trzymamy przez 2 sekundy, aby go włączyć. Następnie przykładamy końcówkę do łechtaczki. Dla maksymalnej skuteczności sugerujemy rozchylić wargi sromowe i nakierować końcówkę na żołądź łechtaczki, czyli po prostu jej czubeczek. Końcówka jest dość mała, jednak na tyle szeroka, że żołądź zmieści się pod nią i będzie mogła być pieszczona ssaniem fal powietrza.
Do zmiany intensywności służą dwa przyciski, którymi można swobodnie operować nie przerywając zabawy.
Sugerujemy, aby w czasie używania Pingwinka posmarować ciało lubrykantem na bazie wody. Ponieważ końcówka jest silikonowa, to nie powinien być to żel silikonowy. Środki nawilżające sprawiają, że ciało lepiej chłonie pieszczoty, łatwiej jest też przesuwać końcówką po ciele.
Z uwagi na swoje rozmiary Pingwinek Satisfyer może być wygodnie używany podczas solo miłości, tzw. gry wstępnej i seksu z penetracją, dla zwiększenia wrażeń. Można go również używać pod prysznicem i w wannie. Polecamy tę opcję, bo doznania w czasie stymulacji są trochę inne, niż „na powietrzu”.
Satisfyer Pro Penguin Next Generation opinie
Oferowany obecnie w sklepach model to Satisfyer Pro Penguin Next Generation – czyli kolejna już generacja, ulepszona w porównaniu do pierwowzoru, zgodnie z opiniami użytkowniczek. Te zaś są bardzo entuzjastyczne. Śledząc wpisy na przeróżnych forach internetowych, można się przekonać, że to właśnie ten model należy do najczęściej polecanych. W opiniach o Pingwinku często pojawia się także twierdzenie, że jest to świetny wybór na pierwszy gadżet erotyczny. Bardzo dobre oceny zbiera zarówno wśród kobiet używających go w pojedynkę, jak i robiących to z partnerem. Zresztą męskie opinie na temat Pingwinka również są bardzo pozytywne i panowie wielokrotnie w swych wypowiedziach opisują ogrom przyjemności, jakich dzięki masażerowi doznają ich partnerki.
Alternatywy dla masażera bezdotykowego Satisfyer Pingwinek
Na Pingwinku, chociaż jest cudny, świat akcesoriów erotycznych się nie kończy. Warto wziąć pod uwagę również inne rodzaje masażerów łechtaczki, których przegląd zamieściliśmy w artykule Pokochaj masażer i wibrator łechtaczkowy – krótki poradnik dla początkujących.
Pieszczące punktowo, za pomocą wibracji, w tym małe wibratory typu bullet:
Klasyczne stymulatory lay-on, czyli takie, które można przyłożyć do ciała szerszą powierzchnią:
Magiczne różdżki, czyli masażery wand, o dużej sile wibracji:
Czy wreszcie inne modele masażerów bezdotykowych:
Możliwości jest sporo, tak samo, jak potrzeb i preferencji użytkowniczek.