Lubicie wanilię? W lodach, kremach, ciasteczkach, deserach? Zapewne tak – bo smak ten odpowiada większości osób. Nie jest bardzo intrygujący, nie zawiera mocnych akcentów, w zbyt dużej dawce może być ciut nudnawy i dlatego dobrze łączyć go z innymi dodatkami, przełamującymi smak. Z waniliowym seksem jest podobnie.
Czym jest waniliowy seks?
Pod tą nazwą kryje się seks zwykły, normalny, codzienny, konwencjonalny. Oczywiście definicje normalności można mieć różne, ale w tym przypadku chodzi o takie zachowania, które są powszechnie dopuszczalne i akceptowalne przez większość społeczeństwa. Waniliowy seks jest spokojny, pozbawiony nagłych zwrotów akcji, nie ma w nim miejsca na przeróżne kinki, czy „odchyły od normy” i to niekoniecznie wyuzdane czy perwersyjne. Dla wielu par standardem jest wspólne oglądanie p0rno, dawanie sobie klapsów, przebieranie się, seks analny, używanie wibratorów czy innych gadżetów, striptiz, seks w miejscach publicznych. Te rzeczy do waniliowego seksu nie pasują, wykraczają poza standard. Czy to dobrze czy źle? Cóż, to zależy wyłącznie od was.
Zalety waniliowego seksu
Nie każdy przepada za wyuzdaniem, eksperymentami, przełamywaniem standardów i poszukiwaniem nowości. Niektórym wystarcza jedynie słodki smak wanilii i naprawdę nie ma w tym nic złego. Bo waniliowy seks nie musi być nudny i nie oznacza jedynie pozycji misjonarskiej przy zgaszonym świetle i pod kołdrą.
DOBRY waniliowy seks to taki, w którym partnerzy skupiają się na sobie. Poświęcają sobie dużo czasu, nie stroniąc przy tym od bogatej gry wstępnej, w czasie której wykorzystane są przeróżne techniki stymulacji oralnej i manualnej. Waniliowy seks może być bardzo romantyczny, wypełniony odpowiednio dobraną muzyką, zapachem świec, dotykiem ciała, spojrzeniami w oczy, niespiesznymi pieszczotami, bez szczególnej pogoni za orgazmem i bez pośpiechu. Można w nim delektować się tylko sobą – nie zaś zastanawiać czy sięgnąć po korek analny, masażer czy może kajdanki. Zwolennicy waniliowego seksu mówią, że jest on bardzo intymny i bardzo satysfakcjonujący, skoncentrowany na sobie i swoich potrzebach. To prawda – może taki być.
Czy waniliowy seks ma wady?
Kolejna prawda – oczywiście, że wanilia może znudzić. Powtarzanie tego samego smaku po wielokroć przez całe lata, kiedy wokół jest tyle innych… Dla części par nie ma z tym problemu i nie sięgają po więcej, są zadowoleni z tego co mają. Ale jednocześnie nie można zapomnieć, że przeważająca większość ludzi ma fantazje seksualne. Pragnienia i marzenia, które częstokroć operują właśnie wokół rzeczy zupełnie niewaniliowych. Podświadomie więc często istnieje potrzeba, by zrzucić przesłodzony seks konwencjonalny i jednak ruszyć w poszukiwaniu nowych smaków.
Nie oznacza to, że namawiamy na siłę do korzystania z sex gadżetów czy wprowadzenia BDSM do sypialni. Jedynie sugerujemy, że warto sprawdzić, czy wzbudzą w was ciekawość te oraz inne odstępstwa od konwencji. Może się okazać, że uznacie je za niewarte zainteresowania, ale może też być tak, że w waszej wanilii zawita nutka pieprzna, ostra czy kwaśna. Dokładnie tak jak w lodach waniliowych, do których możecie przecież dodać czekoladę, imbir, karmel, migdały i pewnie mnóstwo innych rzeczy. I choć nadal będziecie przepadać za czystą wanilią, to czasem zmieni się ona w coś bardziej oryginalnego.
Waniliowy seks nie jest zły, gorszy czy lepszy od innych aktywności seksualnych. Najważniejsze, aby sprawiał przyjemność obojgu. Jednak ograniczanie się do jednego smaku, gdy świat oferuje ich tak wiele…
A co powiecie na szybki seks ?