Jednym z największych męskich kompleksów jest zbyt wczesna ejakulacja. Czyli taka, która zdarza się w ciągu kilku pierwszych minut penetracji albo też po prostu zbyt krótka, by zbliżenie było w stanie usatysfakcjonować partnerkę. Tego problemu mężczyźni wstydzą się na tyle, że jego pojawienie się może nie tylko zepsuć atmosferę w czasie zbliżenia, ale wręcz zniechęcić do kolejnych jego prób. Tymczasem istnieje wiele sposobów, by skutecznie przedłużyć czas trwania erekcji.
Gdy szybki finisz psuje seks
Ile powinien trwać stosunek? Nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi, wszystko zależy od osobistych preferencji, zarówno mężczyzny jak i jego partnerki. Teoretycznie penetracja zazwyczaj trwa około 15minut. Czemu teoretycznie? Jest to wynik badań, w czasie których panowie deklarowali jego czas, trzeba więc wziąć poprawkę na męskie ego i dumę. Tymczasem jeden z pionierów seksuologii, Alfred Kinsey, podaje, że dla 75% mężczyzn ten czas wynosi około dwóch minut. W takim czasie osiągniecie orgazmu przez partnerkę, o ile nie jest bardzo pobudzona w wyniku gry wstępnej, jest mało prawdopodobne. (polecamy artykuł o tym, jak powinna wyglądać Dobra gra wstępna).
Tak więc przedwczesny wytrysk bez wątpienia rzutuje nie tylko na przyjemność i ego mężczyzny, ale satysfakcję z seksu u partnerki. Nie odczuwając jej, może ona nie mieć chęci do kolejnych zbliżeń, co powoduje abstynencję seksualną. Bezpośrednio zainicjowaną przez kobietę, pośrednio będącą wynikiem zbyt małych starań partnera. Problem przedwczesnego wytrysk dotyczy, według szacunków, co trzeciego Polaka. Przy czym nie jest tym samym, co zaburzenia erekcji, czyli niemożność lub problematyczne jej uzyskanie. Ta niedogodność również dotyka 20-30% mężczyzn.
Problem występujący w tej skali można już chyba nazwać powszechnym. Jednakże niekoniecznie musi on w równie dużym stopniu wpływać na satysfakcję ze zbliżenia. Brak penetracji lub krótki jej czas nie oznacza, że oboje partnerów nie może przeżyć orgazmu, czy też kochać się bez niego, dla samej przyjemności.
Akceptacja tego faktu jest dla mężczyzn dość trudna, stoi w sprzeczności z głęboko uwarunkowanym przekonaniem, że to właśnie jego penetracja jest najlepszym, co w seksie może spotkać partnerkę. Nie jest. Orgazmu pochwowego doznaje dużo mniej pań, niż łechtaczkowego. Kobiece szczytowanie jest wieloczynnikowe, bazujące nie tylko na bodźcach fizycznych płynących ze stymulacji ciała, ale też na psychice. Często akceptacja faktu, że erekcja nie będzie dłuższa, jest najlepszym rozwiązaniem. Bolesnym dla ego, ale pozwalającym skupić się na innych formach aktywności seksualnej, niż sama tylko penetracja. Gra wstępna, petting, stymulacja oralna, korzystanie z zabawek erotycznych – to wszystko może uczynić życie erotyczne bogatszym w doznania.
Na pewno jednak warto podjąć próby, by erekcja trwała dłużej. Jakie?
Tabletki i ćwiczenia na opóźnienie wytrysku
Krótki czas erekcji może wynikać z przeróżnych powodów. Zdrowotnych, psychicznych, związanych z długą abstynencją lub zbyt częstą masturbacją, brakiem doświadczenia, zaburzeniami hormonalnymi … Możliwości jest wiele. Spróbujcie je zidentyfikować, zanim podejmiecie próby jej przedłużenia. Wszystkie wymienione poniżej propozycje, to skuteczne i sprawdzone sposoby na przedłużenie wytrysku. Postaramy się obiektywnie przedstawić zarówno ich zalety, jak i wady.
Odpłyniecie myślami. Klasyczna metoda, w czasie której zamiast o przyjemności płynącej z penetracji, mężczyzna myśli o czymś zupełnie innym i mało podniecającym. Bywa skuteczna, ale raczej na krótką metę. Rodzi także niebezpieczeństwo, że partnerka poczuje się urażona myślami o wymianie felg na nowe czy o sytuacji politycznej.
Środki znieczulające. Stosowane są np. w niektórych prezerwatywach, lubrykantach, a także w postaci maści i kremów. Używane z umiarem skutecznie oddalają moment erekcji, nie pozbawiając jednocześnie całkowicie doznań. W przypadku dużego stężenia benzokainy czy lidokainy doznania są znikome lub nie ma ich wcale. Może to więc przedłużyć erekcję, ale zabrać z seksu przyjemność. Jeśli na penisa nie jest założona prezerwatywa, to działanie środka obejmie także partnerkę!
Obrzezanie. Możliwe nawet w wieku dorosłym. Uważa się, że główka penisa, jako że jest cały czas odsłonięta, staje się mniej wrażliwa na stymulację a seks może trwać dłużej. Rozwiązanie z gatunku jednorazowych i nieodwracalnych.
Palce na kroczu. Sposób podobno pochodzący z Chin. Gdy nadchodzi wytrysk należy wycofać się, ucisnąć trzema palcami krocze (fragment między jądrami a odbytem), poczekać aż podniecenie trochę opadnie i dopiero wrócić do penetracji. Możliwe również bez wycofywania, z uciskiem wykonanym przez kobietę. Faktycznie skuteczne.
Stop przed. Albo stop and go. Prostsza odmiana powyższego. Czując orgazm mężczyzna wychodzi z partnerki, daje penisowi chwilę odpocząć, po czym podejmuje penetrację. Można wykorzystać sytuację, by zmienić pozycję.
Mała dygresja. Oba te sposoby skutecznie przedłużają erekcję i oddalają moment wytrysku. Dla części partnerek niekoniecznie są przyjemne, zależy to od stopnia pobudzenia i odczuwania przyjemności. Wyjście z kobiety oznaczać może dla niej „wyzerowanie” podniecenia i konieczność ponownego rozbudzania się. Dlatego warto brak penisa zrekompensować podjęciem pieszczot, w tym oralnych. Lub nie wychodzić, a jedynie zaprzestać ruchów frykcyjnych, zajmując się pocałunkami i pieszczotami.
Technika dziewięciu pchnięć. Kolejna propozycja z chińskiego ars amandi. Zaczynamy od 9 płytkich i lekkich ruchów, na około 1/3 długości penisa, następne 1 ruch głęboki i mocny. Potem 8 płytkich, 2 głębokie, 7 i 3, 6 i 4 itd. Po zakończeniu serii następuje chwila przerwy, bez wychodzenia z partnerki. Teoretycznie sposób działa, jednak raczej w Chinach, niż w Polsce. Nie chodzi w nim o same ruchy, ale też o kontrolę oddechu, pracę mięśni PC u obojga partnerów (o tym za chwilę), koncentrację. Warto jednak zapamiętać sposób pracy penisa i naprzemienne płytkie i głębokie ruchy. Pierwsza część waginy jest najmocniej unerwiona, kobieta odczuwa więc dzięki nim dużą przyjemność, a jednocześnie główka penisa nie jest tak mocno stymulowana.
Ćwiczenia mięśni Kegla (PC). Wzbudzić może zaskoczenie, bo kojarzone są z kobietami. Tymczasem mężczyźni też je mają – i działają podobnie. Uwaga – ćwiczenie Kegla znają orientalne sztuki miłości – tao, Kamasutra, seks tantryczny. Co więcej, praktykują je aktorzy filmów dla dorosłych, a jak wiadomo tam nikt nie uprawia seksu przez dwie minuty. Wady? Brak, prócz tego, że trzeba ćwiczyć regularnie, w zasadzie codziennie. Więcej o tej metodzie wkrótce.
Tabletki na opóźnienie wytrysku. Jako środek medyczny przepisywane przez lekarza, np. inhibitory fosfodiesterazy typu 5 (PDE5-I). Jako suplement diety dostępne w aptekach i sklepach erotycznych. Zawierają substancje czynne zwiększające sprawność seksualną, zazwyczaj bazujące na wyciągach roślinnych (np. buzdyganek, korzeń maca, żeń-szeń) oraz L-argininie. Skuteczność zależna od producenta.
Pierścienie erekcyjne. Najprostsze akcesorium, zakładane na penisa. Uciska go, powstrzymując odpływ krwi, co prowadzi do zwiększenia siły erekcji, a jednocześnie przedłużenia jej czasu. Skuteczne praktycznie zawsze. W wersjach bardziej zaawansowanych wyposażane w jednostkę wibrującą, stymulującą łechtaczkę. Wady – wymagają przestrzegania zalecanego czasu noszenia. Więcej o nich w artykule Pierścień erekcyjny – jak działa i jaki wybrać?
Alkohol. Lampka wina (nie piwa, bo działa moczopędnie) zazwyczaj na tyle rozrzedzi krew, że możliwy będzie dłuższy czas erekcji. Wady – u niektórych panów zadziała odwrotnie.
Masturbacja. Godzinę przed stosunkiem, co skutecznie wydłuży czas kolejnej erekcji. I regularnie, z wykonywaniem ćwiczeń mięśni kegla i typu „stop przed”, by nauczyć się kontroli nad orgazmem i reakcji własnego ciała. Masturbacja treningowa powinna być maksymalnie długa, nie sprowadzająca się do kilku ruchów. Wady – trzeba uważać, by nie uzależnić się od samej masturbacji ani też od bodźców, przy których jest ona prowadzona. I np. nie oczekiwać później w łóżku tego wszystkiego, co robią na filmach.
Dieta. Ruch. Ograniczenie używek i stresu. Uniwersalne lekarstwo na wszystko. Banalnie łatwe do zalecenia, niestety najcięższe do wprowadzenia w życie. Ćwiczenia, zwłaszcza cardio, faktycznie poprawiają możliwości w łóżku.
Jakie połączenie można uznać za najlepsze? Oczywiście zdrowsza dieta, więcej ruchu, co poprawia wydolność organizmu i zwiększa wydzielanie testosteronu. Ćwiczenia mięśni Kegla oraz trening w masturbacji z zatrzymywaniem się i wznawianiem oraz używanie pierścieni erekcyjnych.
A także świadomość, że opóźnienie wytrysku rzadko jest problemem, którego nie da się pokonać. Jeśli zaś zupełnie nic nie da się zrobić, trzeba nauczyć się z nim żyć i nie traktować tego jako najważniejszej rzeczy w życiu i związku.