Nudesy mogą być bardzo ciekawą, intymną i podniecającą formą ekspresji seksualnej. Decydują się na nią pary w stabilnych związkach, poszukujące ubarwienia albo osoby, które zupełnie nie znają się wzajemnie. I możliwe, że nigdy się nie poznają… Robiąc nudesy, warto pamiętać o paru rzeczach. Raz – by były sexy. Dwa – by były bezpieczne.
Co to są sexy nudesy?
Nudes to inaczej zdjęcie przedstawiające osobę w stanie NUDE – po angielsku „nagości”. Co ważne, określenia sexy nudes użyjemy w określeniu do zdjęć wykonanych przez konkretną osobą albo naszych. Czyli można poprosić kogoś o nudesy, można nudesy wysłać komuś, mogą być zrobione dla nas. Jeśli jednak przesyłamy czyjeś nagie zdjęcia zrobione z ukrycia, nieprzeznaczone dla nas, wykradzione z czyjegoś telefonu, to wtedy ciężko mówić o nudesach, a raczej o nadużyciu zaufania czy przestępstwie.
Gdzie najczęściej wysyłane są nudesy?
Obecnie nudesy najczęściej robi się smartfonem, a wysyła… cóż, jest wiele możliwości. Jedną z nich są portale randkowe i społecznościowe, służące zawieraniu znajomości na jedną noc (chociaż czasem też dłuższych). Snapchat czy Tinder to aplikacje, w których sexy nudesy krążą w ogromnych ilościach. Tak samo zresztą, jak i zapytania o nie. Bardzo popularną praktyką jest proszenie o nudesy już na początku rozmowy na chacie. Teoretycznie pozwalają ocenić, jak wygląda osoba, z którą możliwe, że będziemy uprawiać seks. Nudesy nie zawsze jednak odpowiadają rzeczywistości, w końcu, od czego są filtry, dostępne zarówno w apkach randkowych, jak i bezpośrednio w telefonie? Wysyłanie nudesów osobom, których nie znamy, nie zawsze jest bezpieczne i mądre. Mogą one posłużyć nie tylko jako środek podniety, ale także szantażu, rozpowszechnienia wśród znajomych, osób trzecich. Wypada też pamiętać, że wysłanie nudesów może być fajnym pomysłem dzisiaj, ale mogą przetrwać w czeluściach internetu kolejną dekadę i wypłynąć w najmniej właściwym momencie…
Bezpieczeństwo przy sexy nudesach
Zasady bezpieczeństwa przy nudesach mówią, że nie powinno się tego robić, nie znając zupełnie drugiej osoby, raczej nie pokazuje się twarzy i ustala, co stanie się z nudesami po ich odbiorze (domyślnie zostaną bezpiecznie zapisane albo skasowane). Te kwestie nie zawsze są przestrzegane, jednak na pewno dużo większą pewność mamy, jeśli wysyłamy je w ramach związku, bliskiej osobie. I tu pełnią one funkcję naprawdę skutecznego afrodyzjaku. Dzięki nim możemy przypominać sobie, jak wyglądamy (Dawno Cię nie widziałem, wyślij mi swoją nagą fotkę, proszę), przybierać przeróżne pozy – kuszące, niewinne, wyzywające, snuć plany na wieczór czy najbliższe spotkanie (Kupiłam tę bieliznę na wyjazd, podobam Ci się w niej?), łączyć z sextingiem, przesyłać je podczas pikantnych rozmów. W każdym przypadku warto jednak pamiętać, że najlepsze nudesy są sexy, a nie wulgarne czy ginekologiczne. Warto też poświęcić chwilę na ustawienie odpowiedniej atmosfery lub delikatne podbicie jej filtrami.
Sprawdź szeroką ofertę bielizny erotycznej na erotino.pl – polecamy szczególnie koszule nocne damskie sexowne.
Jak robić nudesy, by były sexy?
Nudes powinien skupiać się na osobie albo na otoczeniu – jeśli jest atrakcyjne. Czyli na łóżku owszem, ale nie jeśli leży na nim też stos ciuchów, w łazience zamykamy klapę od sedesu, a kot wytrzeszczający oczy z drugiego planu też nie jest zbyt sexy. Nudesy warto wzbogacić o seksowne dodatki, jak bielizna, zmysłowy strój, pod którym tejże bielizny brak, nawet gadżety erotyczne. Nudesy nie zawsze muszą być też w pełni nagie. Świetne wrażenie może robić wzwód odznaczający się tylko pod obcisłymi slipami, skrawek piersi wyślizgujący się z miseczki stanika, noga spowita w jedwabistą pończochę czy nawet płaszcz, pod którym nie ma nic – zwłaszcza gdy za takim sexy nudesem idzie SMS z informacją, że partnerka zaraz stanie u progu właśnie tak ubrana. I taka naga fotka będzie w większości przypadków dużo bardziej sexy, niż gdyby wysłać tylko zbliżenie na genitalia, co też jest przecież częste.