Osoby dopiero przymierzające się do uprawiania seksu analnego stają często przed pytaniem, czy lewatywa faktycznie jest konieczna. Z kolei odpowiedzi od praktyków są różne. Jedni zdecydowanie popierają jej wykonywanie, inni stosują ją sporadycznie lub nawet wcale. Jakie są zalety jednego i drugiego podejścia, czy lewatywę trzeba robić i czy można ją czymś zastąpić? W tym artykule przedstawiamy nasze stanowisko, oparte nie tylko na teorii, ale również na praktycznej znajomości tematu.
Czym jest lewatywa?
Lewatywa jest zabiegiem medycznym, polegającym na wlaniu przez odbyt płynów do jelita grubego. Tyle definicja. Sam zabieg ma wielowiekową tradycję – lewatywą stosowano już w starożytności i to w wielu kulturach, od Azji, przez Europę po Amerykę. Był zresztą czas, za panowania Króla Słońce, Ludwika XIV, gdy lewatywa była… modna. Dla przyjemności i jako zabieg dający wiele korzyści prozdrowotnych (przynajmniej wedle mniemania ówcześnie żyjących) wykonywano ją nawet codziennie i to nawet podczas audiencji. Ta moda już raczej nie wróci, chociaż nadal wiele osób wierzy w korzyści zdrowotne lewatywy. Wykorzystują do niej nie tylko wodę (co poleca się przed seksem analnym), ale też napary ziołowe czy olej.
Lewatywa przed analem
O korzyściach zdrowotnych lewatywy ciężko nam się wypowiadać, skupimy się więc wyłącznie na kwestii lewatywa a sex analny. Tak czy nie? Naszym zdaniem – raczej tak. Seks analny, z racji na miejsce w które wprowadzany jest penis, dildo czy palce, może brudzić. Można spotkać się z opinią, że jeśli penetracja następuje około 2 godziny po wypróżnieniu, to w pupie (nazwijmy rzecz po imieniu) będzie czysto.
Dokładniej rzecz biorąc – może być w miarę czysto. W miarę. Jednak im głębiej wchodzi członek, im większych jest rozmiarów i im dłużej trwa seks, tym większe prawdopodobieństwo, że jednak coś się do niego przylepi i wyjdzie na wierzch. I nie będzie pachniało fiołkami ani wyglądało jak milion dolarów. Przyznajmy jednak, że nie każdemu to przeszkadza. Resztki kałowe na penisie (zbrojnym w prezerwatywę) mogą być mniej krępujące, niż zrobienie lewatywy. Na pewno też można pozbyć się ich w czasie krótszych, niż ten, który trzeba poświęcić na lewatywę…
Zwolennicy lewatywy przed stosunkiem mają jednak solidną argumentację.
Co daje lewatywa?
Czystość i higiena podczas seksu, szczególnie analnego, są mocno wskazane. Masy kałowe i znajdujące się w odbycie bakterie nie są bezpieczne dla zdrowia a podczas seksu mogą przedostać się do waginy. Lewatywa zmniejsza to ryzyko (chociaż nie eliminuje całkowicie). Druga kwestia to estetyka. Brudny penis czy dildo nie wyglądają zbyt atrakcyjnie i świadomość tego może odbierać chęć na seks. Skrępowanie, zawstydzenie, niesmak – z takimi uczuciami może później kojarzyć się seks analny, zamiast z przyjemnością. Bieg do łazienki, by wymyć penisa lub pospiesznie pozbyć się prezerwatywy również nie służy budowaniu atmosfery intymności. Nie każdy też jest krótkodystansowcem i kończy zabawę po 2-3 minutach. Woli celebrować zbliżenie, bawić się, zmieniać pozycje czy rodzaj aktywności (oczywiście po wyjściu z pupy i przed wejściem w inne miejsce zmieniamy prezerwatywę!) i wtedy czystość naprawdę się przydaje.
Czy lewatywa boli?
Częste pytanie, bo kobietom ten zabieg kojarzy się głównie ze szpitalem, porodem i skrępowaniem. Bez obaw. Prawidłowo przeprowadzona lewatywa nie boli. Nie zawsze jest to uczucie w pełni komfortowe, ale dużo osób podchodzi do niego z obojętnością. Część nawet lubi i traktuje jako element gry wstępnej, albo przeróżnych zabaw w doktora. Istnieje nawet wyodrębniony fetysz, poświęcony właśnie lewatywie – klismafilia.
Bólu jednak naprawdę nie ma się co obawiać. W końcu lewatywa to tylko woda i cienka rurka/gruszka/wąż, które wchodzą w pupę.
Jak samemu zrobić lewatywę?
Chociaż lewatywa jest zabiegiem medycznym, to jej samodzielne zrobienie nie stanowi żadnego problemu. Do lewatywy możemy użyć:
- gruszki
- irygatora
- zestawu z płynem, zakupionego w aptece
- węża prysznicowego z końcówką.
Niezależnie od tego, na jaką wersję się zdecydujecie (prócz tej aptecznej) sugerujemy użycie do lewatywy wyłącznie czystej, ciepłej wody. Bez żadnych domieszek środków czyszczących, jak np. mydło czy szampon. Sama woda w temperaturze nie przekraczającej 40 stopni, a najlepiej około 36. W ten sposób maleje ryzyko podrażnienia śluzówki, zresztą zbyt chłodna i zbyt gorąca woda są po prostu nieprzyjemne. Oczywiście najpierw należy się upewnić, że nie macie przeciwwskazań do lewatywy, a do takich zaliczyć można min.:
- niedrożność, perforację i zapalenie jelit,
- choroby nerek,
- bóle brzucha, nudności, wymioty (chociaż te objawy i tak nie zachęcają do seksu),
- nadciśnienie i choroby serca,
- odwodnienie.
Po wprowadzeniu wody do odbytu trzeba poczekać około minuty, albo mniej, jeśli uczucie nie będzie odpowiednio komfortowe. Po tym czasie wodę wydalamy naturalnie do toalety.
Jak długo trwa wypróżnienie po lewatywie?
Na toalecie (ewentualnie w wannie czy pod prysznicem) warto posiedzieć kilka minut, ponieważ nie cała woda wydali się od razu.
Jeśli akceptujecie lekki brudek albo nie planujecie długiego, mocnego seksu (duży członek, fisting) może wystarczyć jednorazowa wlewka. W przeciwnym wypadku zabieg powtarza się 4-5 razy, do momentu, aż wydalana woda będzie zupełnie czysta. Nie zawsze tak będzie – czasem złogi są tak rozłożone, że nawet po 10 razach woda będzie miała żółtawy kolor i lepszego efektu w danym dniu nie osiągniecie.
UWAGA – po lewatywie warto odczekać godzinę do dwóch, zanim przejdziecie do penetracji. Inaczej natkniecie się na pozostałości wody.
Lewatywa prysznicem
Wąż prysznicowy jest jednym z najprostszych sposobów na zrobienie lewatywy. Wymagana do tego jest specjalna końcówka – irygator, który nakłada się w miejsce słuchawki i wprowadza do odbytu. Ewentualnie można zdjąć słuchawkę, rozluźnić się i przyłożyć do odbytu samą końcówkę węża. Woda wypłucze odbyt, chociaż taki sposób nie jest zbyt skuteczny, bo może być ciężko wprowadzić wodę głębiej i czysty będzie tylko początkowy fragment jelita. Zbyt wysokie ciśnienie wody może też skutkować podrażnieniami.
Jak zrobić lewatywę gruszką?
Bardziej efektywnym sposobem jest użycie gruszki do lewatywy i ten sposób polecamy. Gruszki mają różną pojemność, wystarczająca wielość to koło 200-300 ml. Końcówkę gruszki można posmarować środkiem nawilżającym, by łatwiej weszła. Wodę wprowadzamy powoli, systematycznie naciskając gruszkę, aż do jej opróżnienia. Jeśli posiada zaworek zapobiegający przed zassaniem płynu, to do następnego użycia wystarczy ją ponownie napełnić. Jeśli nie posiada, to najpierw należy oczywiście wypłukać pozostałości i dopiero napełnić.
Lewatywa z użyciem gruszki jest szybka i łatwa. Może nie u każdego będzie wywoływała uczucie przyjemności, ale zalecamy ją jako przygotowanie do seksu analnego.
Lewatywa – pozycje sugerowane
W jakiej pozycji robić lewatywę, by była jak najbardziej komfortowa i skuteczna? Jeśli macie do tego warunki, to zalecane jest położyć się na lewym boku, z jedną nogą podciągniętą. Drugą, skuteczną i mogącą też stanowić element gry wstępnej dla koneserów, jest tzw. pozycja kolankowo-łokciowa, czyli z wypiętą pupą i podparciem na łokciach. Bardzo możliwe, że właśnie w takiej pozycji będziecie później uprawiać seks analny…
Lewatywę można wykonywać też w wannie czy pod prysznicem. Bez obaw, można je – a w zasadzie trzeba – później wyczyścić. Tu polecamy pozycję kuczną, czy inną wygodną, zależną od wielkości wanny/brodzika no i waszej osoby.
Jak często można robić lewatywę?
W odpowiedzi na to pytanie praktyka mija się z zaleceniami medycznymi. Według nich bowiem lewatywy nie zaleca się robić częściej niż raz w tygodniu. Jeśli zaś chodzi o praktykę, to lewatywę przed seksem analnym wykonuje się tak często, jak tego wymaga sytuacja. Czyli również codziennie. Z medycznego punktu widzenia jest to błąd, który może prowadzić do zubożenia flory bakteryjnej i innych niedogodności.
Co zamiast lewatywy?
Nie ma innego, równie skutecznego sposobu na oczyszczenie odbytu, co lewatywa. Można więc uznać ją za konieczność, jeśli chcecie naprawdę czystego seksu analnego. Jeżeli jednak nie macie na nią ochoty, to czystość poprawia… dobra dieta. Posiłki bogate w błonnik sprawiają, że z jelit w sposób naturalny usuwane są złogi i w środku będzie na pewno bardziej czysto. Ciemne pieczywo, kasze, warzywa strączkowe, płatki owsiane. Nie uzyskacie pełnej czystości, ale poprawicie przemianę materii, a to przecież będzie z korzyścią dla zdrowia.
Zapraszamy też do naszego Poradnika o akcesoriach analnych.