Oznaki męskiego podniecenia są dość jasne i widoczne. By się o nim przekonać wystarczy zazwyczaj rzut oka w kierunku krocza. Z pożądaniem natomiast już tak łatwo nie jest. Czym te dwa stany męskiego umysłu różnią się od siebie? Który z nich jest ważniejszy dla związku? Jak odczytać faceta? Podpowiadamy.
Podniecenie i pożądanie – różnice
Zacznijmy od podniecenia, jako łatwiej rozpoznawalnego i dużo łatwiejszego do wywołania. U mężczyzn podniecenie wiąże się z tzw. reakcją genitalną, czyli erekcją. Co jest potrzebne, żeby wystąpiła erekcja? Otóż mężczyźni mogą się podniecić bardzo łatwo, bardzo szybko i nawet bardzo ograniczonymi bodźcami. W tym względzie ich mechanizmy są zdecydowanie bardziej proste, niż te zachodzące w ciele i psychice kobiety.
Bodźcem do podniecenia może być
- widok – i to wcale niekoniecznie kobiety rozebranej czy miejsc intymnych. Podniecenie mężczyzny wywołać może nawet skrawek dekoltu, opięte spodnie na siłowni, ramiączko biustonosza czy uwodzicielski uśmiech.
- Dotyk – również wcale nie musi być skierowany na miejsca intymne. Nieraz wystarczy muśniecie dłoni, pocałunek, nie wspominając o masażu.
- Zapach – naturalnego ciała ale także połączony z perfumami.
- Fantazja i sytuacja – podobne, chociaż jedna odbywa się na jawie a druga w marzeniach. Rzecz jasna krążące na orbicie erotyki i seksualności.
Podniecenie jest reakcją fizjologiczną, czyli ciała. U facetów jest to wzwód, niekontrolowany lub kontrolowany z trudem. Wywoływany przeróżnymi bodźcami może pojawiać się wielokrotnie w ciągu dnia i zanikać bez rozładowania. Po rozładowaniu, czyli orgazmie, reakcja wzwód może nie występować całymi godzinami, niezależnie od ilości bodźców, jakie się będzie partnerowi dostarczać.
Pożądanie zaś dzieje się w głowie. To bardzo silna emocja, skierowana na bycie z kimś, bliskość, nawiązanie kontaktu.
Podniecać czy być pożądaną?
Co lepsze i ważniejsze? Stawiamy na pożądanie. Podniecenie faceta jest naprawdę łatwo wywołać. Z całym szacunkiem dla męskiej części populacji, ale do tego nieraz wystarczy schylić się albo zatrzepotać rzęsami.
Pożądanie to zupełnie inna bajka. To bajka wypełniona hormonami buzującymi w całym ciele mężczyzny, przyspieszonym biciem serca, euforią odczuwaną w głowie.
Oczywiście granice między podnieceniem i pożądaniem często zatracają się, kombinacje między jednym a drugim stanem mogą być dowolne.
Pożądanie bez podniecenia? Mężczyzna nie ma z tym najmniejszych problemów, jedno nie musi iść w parze z drugim. Specjaliści od męskiej psychiki twierdzą nawet, że to bardzo zdrowy objaw, bo pokazuje prymat psychiki nad fizjologią. Pożądanie jest tak duże, że mózg skupia się na kobiecie, jako takiej, nie tylko na jej ciele.
Podniecenie bez pożądania? Ten stan jest bardzo typowy, jak wspomniano nie trzeba wiele, by u mężczyzny pojawiło się podniecenie… Zresztą dlatego właśnie jeśli partnera podnieci widok innej kobiety, to naprawdę ciężko się oburzać, to fizjologia. Jeśli pożąda innej… wtedy można się niepokoić o stabilność związku.
Po czym poznać, że facet cię pożąda?
Oczy są zwierciadłem duszy – pokazują to, co dzieje się w głowie. Zapanować nad nimi jest najtrudniej. Można próbować kontrolować tembr głosu czy mimikę, ale w oczach zazwyczaj kryje się wszystko, czego chcecie się dowiedzieć.
Podobno kiedy facet cię pożąda, to często trzyma też kciuki w kieszenie spodni albo za ich pasek – to taki męski gest koguta, pozującego i lepiej prezentującego swoje genitalia. Ale także mówiącego – hej, będą o Ciebie walczył jeśli zajdzie taka potrzeba!
Inną, podpowiadaną przez poradniki oznaką męskiego pożądania, ma być przygryzanie wargi nawet mocne, do bólu. Podobno to sposób na zachowanie kontroli, małe „kopnięcie” bólu, które pozwoli wyrwać się z tego stanu i odzyskać jasność myślenia.
My jednak nade wszystko postawimy na oczy…
Rozszerzone źrenice, wzrok błądzący po ciele, rozpalony, gorący. Pożądliwy po prostu. Nie patrzący jedynie na piersi czy pośladki, ale pochłaniający całą kobietę. To stan, który bez problemu może przejść w zauroczenie i zakochanie. Na pierwszym etapie związku, nieraz tylko przez tygodnie, ale nieraz i przez całe lata, pożądanie i podniecenie idzie w parze. Jeśli jest obustronne, to możecie uznać się za szczęśliwców…